Nasz spływ zaczynamy w Przybyszewie. Jesteśmy dwie godziny przed czasem, więc jedziemy samochodem do Białobrzegów, gdzie - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - dopłyniemy za trzy dni. Przed 12 wracamy do Przybyszewa, i ruszamy z organizatorem spływu oraz pozostałymi uczestnikami do Spały.
Na miejscu szybkie pakowanie do kajaków (każdy pakunek jest szczelnie zabezpieczony w worku na śmieci na wypadek wywrotki) i ruszamy z prądem w kierunku Wisły, która jest celem naszej podróży. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze tylko 119 km i dopłyniemy do Wisły*.
*dla niecierpliwych - wszystko poszło dobrze i dystans pokonaliśmy w 4 dni, co na spływie zorganizowanym graniczyłoby z cudem.